Slippers

Ostatnio mam przerwę w dzierganiu, bo kuruję się po operacji oczu..i przy kompie też za bardzo siedzieć nie mogę. Jest jednak jedna rzecz, którą skończyłam niedawno i bardzo chciałam się nią pochwalić.

Oto slippers'y. Uwielbiam je...strasznie wygodne, śmigam w nich po domku odkąd skończyłam je dziergać. Do środka wycięłam z filcowych giga wkładek dwie mniejsze w moim rozmiarze. 

Schemat zaczerpnęłam z Dropsa

Mitenki w szarym kolorze

Włóczka Elian Klasik (100% akryl), druty pończosznicze 3mm. Te są minimalnie mniejsze od czerwonych, inny rodzaj włóczki, bardziej ścisło mi się je robiło, ale i lepiej leżą mi na dłoni.

Mitenki i projekt nr dwa

Zrobiłam..strasznie szybko poszło...wybrałam sobie łatwy projekt, włóczka koloru czerwonego kupiona na allegro od kogoś...z przesyłką wyszło mi 8 zeta za 200gram.

Druty pończosznicze 3mm. Pracuje się na 4 sztukach, 3 na robótce, 4tym przerabiamy.

Próbka 6 oczek na długości 1 cala czyli 2,5 cm (PS - oczka prawe, LS - oczka lewe)

Projekt wymagał innych drutów, ale przy mojej włóczce i drutach próbka się zachowała.

Mój pierwszy szalik

W końcu skończyłam robić mój pierwszy szalik. Efekt bardzo mi się podoba.
Włóczka Elian Klasik (czeska). Druty nr 3. Zużyłam prawie 4 motki, każdy 50g - 125m (100% akryl).
Szalik mój mierzy 197 cm. Szerokość na 46 oczek czyli jakieś 16 cm luzem (17 gdy naciągnę brzegi).
Zastosowałam schemat ażurowy, podany we wcześniejszym poście.

Szalik jest troszeczkę ciemniejszy niż pokazują to zdjęcia.

Pierwszy projekt - szalik

Mój pierwszy projekt to szalik.

Włóczka Elian Klasik (nr 944 szary melanż) - 100% akrylu.
50g - 125 m
Druty nr 3.
Szalik robię ściegiem ażurowym w ukośną krateczkę.

1/5 roboty za mną, bo już mam 30 cm szalika:)

Trochę mi się wzór pomotał i niestety było trochę prucia. Szalik nie jest idealny, wydaje mi się że "ściąga" na jedną stronę...ale od czegoś trzeba zacząć:) Efekty jak już skończę.


PS. A miał być amarant i wzór malinowy. Ale włóczka jakaś cienka i brzydko wyglądało, więc sprułam. Jak skończę ten siwy, to może jeszcze raz spróbuję amaranta z podwójnej nitki.

Internetowe kursy robótek na drutach i You Tube

Wynalazłam bardzo fajne kursy robótek ręcznych - wszystko nakręcone w formie krótkich filmików dostępne na stronie Lion Brand. Po angielsku gwoli ścisłości.  Nabieranie oczek, przerabianie, proste robótki, także cały instruktaż jak zrobić skarpetki. Linki znajdziecie w kolumnie po lewej stronie.

Filmiki po polsku są również łatwo dostępne na You Tube, wystarczy poszukać.

Wynalazłam też fajny wzór na szalik. Jak zrobić pokazuje filmik - raspberry stitch. Jak przyjdzie moja włóczka to chyba właśnie tym wzorem zrobię mój amarantowy szaliczek.

Zakupy

Zamówiłam dziś druty proste i na żyłce  + mały zestaw szydełek. Do tego będą jeszcze 2 książki o podstawach dziergania. Cieszę się bardzo, bo w końcu będę miała skąd czerpać wiedzę, a tam wszystko jest fajnie podzielone na rozdziały...taka nauka po kolei od najprostszych rzeczy a tego mi właśnie brakuje w źródłach internetowych.

W sieci można wynaleźć sporo rzeczy, ale np. są to gotowe wzory, a ja nie wiem jak zrobić poszczególne etapy, nie wiem jak zacząć co brać pod uwagę. Mam nadzieję że książeczki właśnie te wątpliwości rozwieją.

Niestety kursu dziergania w Poznaniu nie ma, a przynajmniej żadnego nie wygooglałam.

Pierwsza robótka - splot ażurowy

Zabrałam się za praktykowanie splotów. Spodobał mi się ten : splot w ażurową ukośną krateczkę

Rysunki pochodzą oczywiście z bloga ABC robótek na drutach.

Teraz czekam na dostawę włóczki i zabieram się za wykonanie mojego pierwszego szalika. Póki co praktykuję na tych małych kawałkach włóczki które dołączono do czasopisma "Robię na drutach" (mam 2 numery).

Oczka prawe, oczka lewe

Zaczęłam naukę..wiadomości biorę z internetu. Na razie korzystam z tego co na swoim blogu zgromadziła Alicja. Odsyłam w tym miejscu do ABC robótek na drutach.

Druty wynalazłam u mamy w szafie: mam kilka par o nr: 2, 2.5, 3, 3.5 i takie małe cienkie proste druty chyba do skarpetek...obecnie na nich właśnie uczę się nabierać oczka i przerabiać na prawo lub lewo. 

Przetestowałam też kilka najprostszych splotów, ale na więcej brak mi włóczki, bo mama miała same końcówki. Reszta podobno powędrowała do babci, która słynie z robienia skarpetek. Następnym razem w odwiedzinach muszę pogadać z babcią to może mnie czegoś nauczy. A póki co jadę na samouczkach:)